Jastarnia - lato 2017 [2]

Dziś druga fotowizyta w jastarnickim porcie od strony małego morza (zatoki). Tak było w czerwcu 2017 roku. I już coraz bliżej do chwili, kiedy znowu oko w oko popatrzę na ten port i pooddycham tamtejszym powietrzem.

Jastarnia jest najczęściej miejscem docelowych spacerów pieszych  Kuźnicy. Czy idzie się nad zatoką czy plażą spacer obfituje w piękne widoki.

A na samym końcu wędrówki cały trud może wynagrodzić spotkanie z latarnią na wydmie od strony morza lub oglądanie znaków nawigacyjnych (główek) w porcie.

 Fot. Latarnica / czerwiec 2017


Widoki z podroży [11]

Cieszę się, kiedy pamiętacie o mnie podczas swoich podroży po Polsce, Europie i świecie. Zdjęcia Martyny, która wypatruje dla mnie latarnie w Wielkiej Brytanii i Irlandii prezentowałam już w tym cyklu.

Dziś pora na kolejny obiekt. Tym razem śliczna zielona latarnia z okolic Dublina. W spisie latarń nazywana jest North Bull Light Dublin. Zdjęcia zostały wykonane z pokładu promu Stena Line. Dziękuję za pamięć!

Fot. Martyna Twardowska /maj 2018 [9x]

Poniżej kilka faktów nt tej latarni:
– zbudowana w 1880 roku
– obiekt aktywny nawigacyjnie
– wysokość światła 15 m n.p.m.
– budulec wieży to kamień, pomalowana na zielono
– charakterystyka światła: 3 zielone błyski co 10 sekund
– z czasem zdemontowano laternę i na szczecie wieży jest zamontowane światło
– dostęp do wieży tylko łodzią
– obiekt zamknięty
– latarnią administruje Dublin Port Company

Poniżej widok lotniczy z marinas.com (3x) , naprzeciwko zielonej wieży czerwona latarnia Poolbeg

Fot. górna główna wpisu - marinas.com


Zdjęcie na niedzielę -27 maja 2018

Zdaję sobie sprawę, że mogę was zanudzić monotematyką niektórych zdjęć, ale ja NAPRAWDĘ nie potrafię się oprzeć przepięknym zdjęciom Grzegorza z Helu, a jeszcze bardziej tymi z latarniami.

Góra Szwedów obok latarń w Stilo, Czołpinie i Wisełce (Kikut) należy do tych na naszym wybrzeżu, które są położone z dala od cywilizacji i siedzib ludzkich, a takie lubię najbardziej.

Kiedyś praktycznie wszystkie latarnie były na terenach wyludnionych i dzikich, a jakże się to z upływem czasu zmieniło. Choćby takie Niechorze - jeszcze parę lat temu stojące pośród pół. Dziś cały teren wokół zabudowany i już zupełnie cywilizowany i miejski.

Dlatego tak cenię latarnie czynnie i wyłączone na przysłowiowych krańcach świata. Szwedzkiej Górze nie straszna cywilizacja i budownictwo wokół.

Fot. Grzegorz Elmiś


Kuźnica – czyli moje miejsce nad Bałtykiem [4]

Po kilku miesiącach przerwy postanowiłam jednak wrócić do tego tematu. Zanim po raz kolejny przekonam się, a raczej utwierdzę w przekonaniu, że to MOJE miejsce, z przyjemnością zajrzę do wykonanych rok temu fotografii i wrzucę jeszcze kilkanaście ujęć z Kuźnicy.

Teraz łatwiej mi do tego archiwum sięgać, bo do letnich wakacji coraz bliżej. Tęsknota nie jest już tak bolesna.

Fot. Latarnica / czerwiec 2017


Muzeum Helu [5]

Dziś ostatnia wizyta w Muzeum Helu - jednym z wielu obiektów należącym do MOW w Helu.

Mam nadzieję, że moimi wpisami zachęciłam tych, którzy jeszcze tej placówki nie odwiedzili aby zajrzeli do niej.

Fot. Latarnica/czerwiec 2017


Kocie wakacje nad morzem [4]

Poprzedni tydzień wpisów zakończyłam na spacerku po Jastarni i porcie. Ale drążąc dalej temat kocich egzemplarzy spotkanych na wakacyjnych szlakach, również w Jastarni miałam bardzo miłe spotkanie z przedstawicielem kotowatych i miało ono miejsce właśnie w porcie.

Kot okazał się wielkim miłośnikiem jedzonka i chętnie dał się wygłaskać. Wyszedł spomiędzy zabudowań portowych, ale wyglądał zachowywał się jak dyrektor obiektu. Widać było, że czuje się tam swojsko i jest stałym bywalcem. Toteż jego zdjęcia zostały zrobione w typowo portowym terenie (zdjęcie 1-6).Pozostałe koty sfotografowałam w Kuźnicy.

Poniżej koci szef z jastarnickiego portu

Poniżej wyjątkowo rozleniwiony puchaty okaz leżący przy ścieżce wzdłuż portu w Kuźnicy

Poniżej nowy "nabytek" z peronowej kociej bady z stacji PKP Kuźnica (Hel)

Fot. Latarnica /czerwiec 2017


Zdjęcie na niedzielę - 20 maja 2018

Czyż może być piękniejszy nadmorski widok, niż nasze polskie wybrzeże Bałtyku? Dla mnie nie ma ładniejszych.

Mogą być egzotyczne wybrzeża, oczywiście niesamowite i malownicze, ale nic nie wygra z naszym rodzimym pejzażem nadmorskim. 

W zdjęciu na niedzielę kwintesencja urokliwych wejść na plażę. Tym razem plaża w Białogórze, wejście nr 32 -  zdjęcie wykonane w II połowie kwietnia br. Więcej zdjęć Kasi na facebooku: https://www.facebook.com/Kasia-Foigt-Fotografia-Nadmorska-536794559730583/

Fot. Kasia Foigt.


Jastarnia - lato 2017 [1]

Rok temu podczas wakacji nie odmówiłam sobie kilku pieszych wycieczek (pieszych czyli z Kuźnicy) do Jastarni. I celem nie było jedynie podejście pod latarnię morską.

Z równą przyjemnością spacerowałam po porcie gdzie lubię robić zdjęcia, bo to bardzo żywe miejsce i ciągle się coś tam zmienia. Poniżej fotorelacja z takich wycieczek.

Dodam jeszcze, że nie w Helu, nie w Juracie ale w Jastarni mam ulubioną kawiarnię na Półwyspie Helskim i nie tylko podają tam wyśmienitą kawę w wielu odsłonach i rozmiarach, ale serwują przepyszne domowe ciasta i desery, które trudno zastąpić menu innej letniej kawiarenki.

Fot. Latarnica/czerwiec 2017


Kalendarz 2018 - latarnia maja

Latarnią miesiąca maj jest druga najstarsza latarnia Ameryki - Brant Point z wyspy Nantucket. Poniżej karta z kalendarza:

Poniżej kilka faktów na temat tego obiektu:
– druga najstarsza latarnia Ameryki
– zbudowana w 1746 roku i użytkowana jako obiekt nawigacyjny do dziś
– rekordzistka pod względem przebudowań i remontów
– główna atrakcja turystyczna Nantucket
– świeci czerwonym światłem błyskającym co 4 sekundy
– wysokość światła 8 m n.p.m.
– obiekt zautomatyzowany od 1965 roku
– budulec wieży stanowi drewno
– wysokość wieży 8 m
– wieża w kolorze białym z czarną laterną
– do latarni można podejść wyremontowanym chodnikiem, ale sama wieża jest zamknięta

Poniżej widok dzienny - fot. listsoflights.com i zdjęcia z renowacji obiektu z 2000 roku, fot. lighthousedigest.com

Poniżej Street View i widok satelitarny z Google Maps


Ciekawostki aukcyjne [22]

Aukcje internetowe to kopalnia latarnianych przedmiotów. Dzisiejszy odcinek zdominują stare kartki pocztowe. Poniżej ostatnio wypatrzone znaleziska.

Fot. aukcyjne (stąd często znak wodny sprzedawcy na zdjęciu)


Zdjęcie na niedzielę -13 maja 2018

Mamy już prawie połowę miesiąca maja. Niech zdobi ją w Zdjęciu na niedzielę niesamowita fotografia Arka Kubale. Fotograf uwiecznił na niej w nocy z 5 na 6 maja br. zorzę. 

Ta konkretna zorza widoczna była z gdańskiej plaży na Wyspie Sobieszewskiej. Efekt końcowy robi ogromne wrażenie! Warto czekać na takie zdjęcia! Więcej zdjęć na Kubale Outdoor Photography: https://www.facebook.com/KubaleOutdoorPhoto/

Fot. Arek Kubale. 


Nie ma wakacji bez Szwedzkiej Górki [5]

Po ponad 2 miesiącach wracam do cyklu zdjęć wykonanych podczas pobytu na Górze Szwedów w czerwcu 2017 roku.

Na dziś prezentowanych fotografiach zejdziemy z samej wydmy, na której stoi latarnia i popatrzymy na nią ze strony plaży oraz ścieżek od strony lasu, którymi można do latarni dojść.

Uwielbiam puste plaże pod Górą Szwedów, gdy sprzyja pogoda lubię tam popływać w morzu, a kiedy jest chłodniej to na pewno jakiś czas posiedzę na plaży i np. poczytam, bo ten odcinek naszego wybrzeża od strony otwartego morza jest przepiękny.

Fot. Latarnica / czerwiec 2017


Ze starej prasy [53]

Dziś w cyklu zaglądania do starej prasy odkrywam przed Wami numer nietypowego pisma. Bo ani nie jest o turystyce, ani o krajoznawstwie, a jednak ociera się o piękne tereny naszego wybrzeża.

8 numer miesięcznika "AUTO" z 1935 roku przynosi artykuł o nadmorskich drogach, w tym słynnej trasie od Władysławowa ku Karwi, która to droga istnieje do dziś i jadąc nią autem mijamy po prawej stronie kompleks rozewskich latarni.

Poniżej okładka pisma i kilka stron artykułu o nadmorskich drogach. Na jednej z nich widok z latarni Rozewie I na latarnię Rozewie II (fotografia pokazuje stan obiektu na rok 1935).


Muzeum Helu [4]

Dziś zapraszam do najlepszej w mojej opinii sali Muzeum Helu, ale jakże mogłabym wybrać inną skoro ta dotyczy historii latarni morskich.

Poniżej fotorelacja i zapraszam wszystkich, którzy będą w Helu, aby osobiście się tam przeszli bo warto.

Fot. Latarnica / czerwiec 2017


Zdjęcie na niedzielę - 6 maja 2018

Czyż może być piękniejszy widok na niedzielę niż stara nieczynna latarnia morska w świetle wiosennego słońca? A jeśli jeszcze TA latarnia jest na Półwyspie Helskim to czyż można pragnąć więcej?

Dziś na zdjęciu nieaktywna latarnia na Górze Szwedów pod Helem. Jedno z moich ukochanych miejsc. Więcej zdjęć Autora na profilu facebookowym: https://www.facebook.com/GrzegorzElmis/

Fot. Grzegorz Elmiś / 19 kwietnia 2018


Literatura z latarnią w tle [10]

Po roku (ale to zleciało!) wracam do cyklu okładek książkowych wykorzystujących motyw latarni morskich. Jak zwykle przypomnę, że prezentowane książki nie zawsze mają w swej treści coś wspólnego z latarniami. I nie wszystkie zostały przeze mnie przeczytane. 

Notki na ich temat publikuję z strony lubimyczytac.pl. Okładki - fot. z internetu.

Wyspa Skazanców - Dennis Lehane (wydanie II jako Wyspa Tajemnic)

Akcja książki rozgrywa się w 1954 roku na pięknej wyspie Zatoki Bostońskiej. W tak bajecznym miejscu znajduje się... szpital dla obłąkanych przestępców. Po tajemniczym zniknięciu jednej z pacjentek, dwóch federalnych szeryfów, Tedd i Chuck, rozpoczyna śledztwo. Kobieta zniknęła z zamkniętego pokoju o zakratowanych oknach. Pozostała po niej tylko zaszyfrowana wiadomość. Tymczasem nad wyspę nadciąga huragan i łączność z resztą świata zostaje zerwana.

Na podstawie książki powstała ekranizacja w reżyserii Martina Scorsese  z udziałem Leonarda DiCaprio, Bena Kingsleya i Maxa von Sydowa.

Sekrety Pomorza Zachodniego - Roman Czejarek

Z tej serii czytałam rewelacyjne Sekrety Półwyspu Helskiego oraz Sekrety Gdyni. Myślę że i ta pozycja regionalna nie zawiedzie. Na okładce mamy m.in. archiwalną starą kartkę pocztową z latarnią Niechorze

O tym, że Pomorze Zachodnie jest pełne sekretów, chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Czas jednak by wszystkie najciekawsze historie zebrać w jednym miejscu. Po dwóch bestsellerowych częściach Sekretów Szczecina ich autor Roman Czejarek, znany dziennikarz i kolekcjoner starych pamiątek, rusza w teren: wzdłuż Odry aż do samego Bałtyku. Świnoujście, Międzyzdroje, Wolin, Goleniów, Trzebiatów, Kamień Pomorski, Dziwnów, Gryfino, Gryfice, Chojna, Zatoń Dolna, Moryń, Trzcińsko-Zdrój – to tylko część miejscowości, które opisuje.

Dziennikarz strona po stronie odkrywa sekrety Pomorza Zachodniego, a w kolejnych rozdziałach odpowiada na liczne intrygujące pytania. Co kryło się pod tajemniczym kryptonimem „Stonoga” i dlaczego Niemcy aż do samego końca wojny tak pilnie strzegli tego sekretu? Gdzie można zobaczyć szachownice z przygód Pana Samochodzika Zbigniewa Nienackiego? Jak powstała najwyższa w Polsce latarnia morska? Co mają ze sobą wspólnego słynny holenderski malarz Rembrant, urodzona na Cejlonie słonica Hasken i nasz Trzebiatów? Dlaczego popularny w każdym smartfonie bluetooth pochodzi w rzeczywistości z Wolina? Jak i gdzie w wielkim sekrecie ukrywano w Polsce po wojnie Greków i jak ta historia łączy się z popularną piosenkarką Eleni? Co w rzeczywistości zdarzyło się 28 lutego 1973 roku w Goleniowie? Kto odpowiada za utajniony przez lata wypadek, w którym zginęli wysocy urzędnicy z kilku Państw?

Zagadek i sekretów Pomorza Zachodniego jest dużo więcej. Wiele z nich można wytropić, ale trzeba wiedzieć, gdzie i kiedy wybrać się na poszukiwania. Ta książka może w tym pomóc. Zapraszamy na wyprawę tropami tajemnic!

Sandy (tom I) - Aleksander Janowski

Przez Nowy Jork przetoczył się huragan Sandy. Nie był tak silny, jak prognozowali synoptycy, ale i tak poczynił wiele szkód. Brak prądu, ogrzewania, benzyny, drożejące artykuły spożywczo-przemysłowe. Do tego nieudolne i okaleczone przez biurokrację służby miejskie…

W takich warunkach Michael musi napisać esej o kondycji imperium amerykańskiego, a później scenariusz do filmu o terroryzmie. Tymczasem filmem i branżą telewizyjną zaczynają się interesować mafie…

Powieść Aleksandra Janowskiego napisana jest z wdziękiem i humorem, dzięki czemu w barwny sposób urozmaica polski krajobraz czytelniczy.

Lighthouse Hauntings - propozycja anglojęzyczna

 Krąg śmierci - Chris Tvedt

Mikael Brenne jest wspólnikiem w renomowanej firmie adwokackiej i ma opinię jednego z najwybitniejszych adwokatów w kraju. Obrona Hansa Mikkelsena stanowi dla niego rutynowe zadanie, przynajmniej na początku. Jednak zwyczajnie zapowiadająca się sprawa wkrótce zmieni się w koszmar, który może zniszczyć Mikaelowi życie.

Aby uciec od własnych problemów, prawnik decyduje się pomóc mężczyźnie, którego dwadzieścia pięć lat wcześniej skazano za zabójstwo dwóch dziewczyn. Teraz mężczyzna chce wznowić sprawę. Brenne nie ma większych nadziei na sukces, lecz – jak się okaże – tragedie sprzed lat nadal żyją w pamięci ludzi i nie wszystkim się podoba, że ktoś odgrzebuje dawne tajemnice. Adwokat, który sądził, że już nie może go spotkać nic gorszego, wkrótce przekona się, że był w błędzie…

"Krąg śmierci" znalazł się w gronie najlepszych norweskich powieści kryminalnych, zdobywając w roku 2010 prestiżową Nagrodę Rivertona.Piąta część serii o adwokacie Mikaelu Brennem to prawdziwy rarytas – książka tak pełna napięcia, niespodzianek i nagłych zwrotów akcji, że frazes "czyta się z zapartym tchem" staje się niebezpiecznie bliski prawdy. Tvedt depcze po piętach Staalesenowi, Nesbø i innym cenionym autorom.

Pod wiatr - Leena Lehtolainen

Rudowłosa nadkomisarz Maria Kallio wraca do pracy po urlopie macierzyńskim i od razu otrzymuje nietypową sprawę. Musi rozwikłać zagadkę śmierci swojego dawnego kochanka, który rzekomo popełnił samobójstwo, rzucając się ze skały do morza. Dokładnie rok później w tym samym miejscu ginie kolejna osoba. I choć wszystko wskazuje na nieszczęsliwy zbieg okoliczności, pani nadkomisarz zaczyna podejrzewać, że obie sprawy coś łączy. Prędko okazuje się, że za siatką pozorów i prywatnej tragedii kryje się morderstwo oraz katastrofa ekologiczna. Tym razem jednak nie wystarczą przenikliwy umysł i dedukcja, by rozwikłać zagadkę. Podkomisarz Kallio, młoda mężatka, zakochuje się w jednym z głównych podejrzanych…

Wyspa Trzech Sióstr (tom 1) - Nora Roberts

Trzy zalęknione czarownice, uciekając przed prześladowaniami, znalazły kryjówkę u wybrzeży Massachusetts – stworzyły czarodziejską Wyspę Trzech Sióstr. Chociaż zyskały na niej spokój, wszystkie zawarły fatalne związki. Teraz Nell, Ripley i Mia muszą ocalić urokliwą wyspę przed dawną klątwą.

Kiedy Nell Channing przybywa na Wyspę Trzech Sióstr, sądzi, że w końcu uciekła przed brutalnością męża. Pogodne, słoneczne dni, a także troskliwa opieka nowych przyjaciół pomagają jej rozpocząć nowe, bezpieczne życie. Zaloty szeryfa Zacka Todda sprawiają, że przyszłość Nell zaczyna wydawać się różowa. Ale na horyzoncie pojawia się zagrożenie. Czy Nell odnajdzie w sobie moc, która pozwoli jej pokonać zło i odkryć miłość?

Poniżej pierwsze wydanie Wyspy Tajemnic jako Wyspa skazańców (okładka niefilmowa)


Latarnie morskie USA – dawniej i dziś – Anastasia Light - St. Augustine [2]

Dziś ponownie sięgam do "mojego" amerykańskiego archiwum fotograficznego. Tym razem przenosimy się na Florydę i będziemy oglądać latarnię St. Augustine Light.

Początkowo myślałam, że może w opisie zdjęć jest jakiś błąd, bowiem ta latarnia tak bardzo przypomina słynną Hatteras Light, ale to tylko sposób malowania elewacji je łączy.  

Poniżej kilka faktów na temat tego obiektu:
– zbudowana została w 1874 roku, projekt latarni wykonał architekt Paul J. Pelzt
– obiekt aktywny
– wysokość wieży 50 m, wysokość światła 49 m n.p.m.
– budulec wieży stanowi cegła, pomalowana w biało-czarne ukośne pasy z laterną w kolorze czerwonym<
– przy latarni znajduje się dom latarników, odbudowany po pożarze w 1970 roku
– ta latarnia zastąpiła hiszpańską wieżę strażniczą, która została przekształcona w latarnię morską w 1823 roku, wieża ta zawaliła się w wyniku erozji plaży
– obecna latarnia po remoncie została udostępniona zwiedzającym w 2000 roku
– w latach 2002-2017 trwały kolejne prace remontowe
– w budynkach przy latarni uruchomiono Centrum Archeologii i Edukacji Morskiej
– wieża za opłatą jest otwarta codziennie, a pieczę nad obiektem sprawuje Muzeum Morskie

Poniżej archiwalne zdjęcia [2x] ze źródeł: HAER (Historic American Engineering Record), HABS (Historic American Buildings Survey)

Poniżej historyczna kartka pocztowa, fot. z leuchtturm-welt.net, archiwalna kartka pocztowa z hiszpańską wieżą strażniczą - pierwszą latarnią w tym miejscu, fot. z leuchtturm-welt.net oraz stary sztych z tą latarnią z publikacji książkowej z 1885 roku

Poniżej współczesny wygląd latarni, laterna i wejście do wieży, fot. Wikimedia [3x]

Poniżej zdjęcie lotnicze z marinas.com oraz satelitarne z Google Maps [2x]