Wakacje!
I nadszedł TEN dzień i TA chwila. Nie będzie mnie tutaj przez kilka tygodni, ale jeśli mi się uda wrzucić choć pojedyncze zdjęcie czy informację zrobię to.
W każdym razie ruszam na północ ku latarniom! I tylko tego mi teraz potrzeba. Do zobaczenia na nadmorskich szlakach i do spotkania na Latarnicy po urlopie.
Fot. Latarnica [2x]
Zdjęcie na niedzielę - 17 czerwca 2018
Jak wygląda brzask nad polskim morzem? O właśnie tak! Słyszycie tą kłującą uszy ciszę, czujecie zapach wody i rośliności? I ten przyjemny poranny chłód nad dużą wodą...
Fotografia przedstawia brzeg morski w Chłapowie (pomiędzy Władysławowem a Rozewiem).
Fot. Kasia Foigt - zdjęcie z 24 maja br.
Więcej zdjęć Kasi na: https://www.facebook.com/Kasia-Foigt-Fotografia-Nadmorska-536794559730583/
Warto zajrzeć do Pucka! [1]
Nie zawsze odwiedzam Puck będąc na Półwyspie Helskim, ale raz na kilka lat warto tam wpaść, a przede wszystkim zobaczyć zmiany, które są znaczące i widać że miasto inwestuje.
Zdjęcia dziś prezentowane zrobiłam rok temu i wielu miejsc nie mogłam rozpoznać tak się zmieniły.
W Pucku poza przystanią, gotyckiem kościołem farnym, neogotyckim ratuszem i rynkiem polecam Muzeum Ziemi Puckiej.
Fot.Latarnica / czerwiec 2017
Kalendarz 2018 - latarnia czerwca
W czerwcu kalendarz ze światowymi latarniami przynosi wizerunek mocno zrujnowanej wieży. Ale latarnia wciąż działa. Nazywa się Rock of Ages Lighthouse i najduje się w amerykańskim stanie Michigan.
Poniżej karta kalendarza:
Oto kilka podstawowych faktów na jej temat:
– obiekt aktywny
– zbudowana w 1908 roku
– wysokość światła 39,5 m n.p.m.
– wysokość wieży 35,5 m
– charakterystyka światła - biały błysk co 10 sekund
– wieża kształtem przypomina butelkę
– oryginalne soczewki Fresnela usunięto w 1985 roku i przeniesiono do parku narodowego do Windigo Information Station
– wieża w kolorze białym
– laterna w kolorze czarnym
– na wieży zainstalowano też urządzenia małej stacji meteorologicznej
– dostęp do latarni tylko morzem
– obecnie istnieje towarzystwo miłośników tej latarni, które pomału przywraca obiektowi świetność, dla turystów ma być otwarta po 2020 roku
– właścicielem obiektu jet Straż Przybrzeżna USA
Poniżej oryginalna soczewka Fresnela, fot. lighthousefriends.com
Poniżej archiwalne zdjęcie z latarnią, fot. wikimedia.com
Poniżej archiwalna kartka pocztowa, fot. z leuchtturm-welt.net
Poniżej widok lotniczy z marinas.com
Kolejowe klimaty z wakacji na Półwyspie Helskim [2]
Coraz bliżej do moich kolejnych wakacji na Półwyspie Helskim, bo zgodnie z tradycją i umiłowaniem tzw. okresu przedsezonowego (nie cierpię tłoku i ścisku nadmorskich miejscowości w miesiącach lipiec-sierpień) będą one miały miejsce jeszcze w tym miesiącu!
Ale zanim nadejdzie tak oczekiwany dzień kiedy na zostawię za sobą problemy dnia codziennego i obowiązki projektowe w pracy powspominam i popatrzę na klimaty kolejowe z wakacji z 2017 roku.
Fot. Latarnica / czerwiec 2017
Zdjęcie na niedzielę – 10 czerwca 2018
Dziś coś unikalnego. Wody Bałtyku odsłoniły w Helu ciekawe obiekty na plaży niedaleko wejścia nr 64. Na fotografii poniżej helskie "klify", które dzięki działaniom żywiołu wody osiągnęły wysokość nawet 3-4 metrów.
Do oglądania większej ilości zdjęć z tego miejsca zapraszam na profil Kasi Stempniak na Facebooku: https://www.facebook.com/KatarzynaStempniak.Fotografia/
Fot. Katarzyna Stempniak z Helu
Jedyna taka pielgrzymka
Nie każdy wie, że w takie pielgrzymki są możliwe, nie każdy kojarzy że jedyna taka ma miejsce co roku w Kuźnicy na Półwyspie Helskim.
Osobiście uczestniczyłam w niej jeden raz i było i to naprawdę coś wyjątkowego. Ale podczas każdego pobytu w tym czasie w Kuźnicy staram się ustrzelić parę fotek z tego wydarzenia, które korzeniami sięga XIII wieku.
Morska pielgrzymka rybaków ma miejsce rokrocznie w czerwcu i wyrusza z kościoła w Kuźnicy. Jak wyglądają je dzieje na przestrzeni wieków?
Idealnie oddaje to krótki tekst z portalu wladek.pl:
Ta niezwykła pielgrzymka odbywa się nieprzerwanie od 1981 roku. W odpust świętych apostołów Piotra i Pawła, czyli około 29 czerwca, na Zatokę Pucką wypływają dziesiątki udekorowanych łodzi i kutrów z rozśpiewanymi rybakami. Morska Pielgrzymka Rybaków rusza po porannej mszy w kościele w Kuźnicy. Łodzie mniej więcej w połowie drogi są witane przez łodzie rybaków z Pucka. Pielgrzymi po krótkiej modlitwie na morzu płyną do małego portu rybackiego u stóp puckiej fary, gdzie odprawiana jest msza święta. Tradycja pielgrzymek wodnych sięga 1217 roku, kiedy Puck otrzymał przywilej urządzania jarmarków w dzień patronów parafii. Mieszkańcy Półwyspu Helskiego nie mieli możliwości dotarcia na jarmark drogą lądową, ruszali więc łodziami. W 1922 roku oddano do użytku linię kolejową z Pucka do Helu, zwyczaj morskiego pielgrzymowania zaczął wówczas zanikać. Do reaktywowania tej tradycji doszło w 1981 roku z inicjatywy Aleksandra Celarka – znakomitego żeglarza, szkutnika i żaglomistrza, który jest także inicjatorem regat starych rybackich łodzi żaglowych Kaszëbsczi Bôtë pód Żeglami. Zainspirowała go wiadomość o odbywającej się w Brazylii rybackiej pielgrzymce Amazonką. Wkrótce po podjęciu decyzji, pierwsza powojenna pielgrzymka rybaków wyruszyła z Kuźnicy do Pucka. Wzięło udział 50 jednostek – łodzi i kutrów rybackich.
Poniżej krótka fotorelacja z pielgrzymki z czerwca 2017 roku. Niestety rok temu pogoda nie dopisała. Od rana było pochmurno a jeszcze zanim kutry odpłynęły zaczął padać deszcz.
Fot. Latarnica
Kolejowe klimaty z wakacji na Półwyspie Helskim [1]
Rok temu w 8 odcinkach pokazałam wam wszystkie zdjęcia z wakacji w Kuźnicy z 2016 roku, które były związane a kolejami. Tak, tak pociągi obok latarni morskich i kotów fascynują mnie tam na miejscu równie mocno.
W tym roku aż tylu odcinków nie będzie (może uda mi się w 4 zmieścić), ale wybiorę trochę zdjęć kolejowych bo wiem, że mam tutaj miłośników tego sposobu podróżowania.
Poza tym czym jest Półwysep Helski? To wąski pas lądu na którym jest jedna główna droga , jeden kolejowy tor i dwa pasy plaż - jedna od Dużego i jedna od Małego Morza (zatoki).
Kolej na półwyspie to integralny element pejzażu.
Fot. Latarnica / czerwiec 2017
Ze starej prasy [54] - aneks do wpisu z 2012 roku
W 2012 roku - już 6 lat temu - w 3 odcinku cyklu Ze starej prasy prezentowałam na Latarnicy sensacyjną notkę z „Ilustrowany Kuryer Codzienny” (1935 rok, nr 117 28 IV) o odkopaniu ruin starej helskiej latarni - kopca na którym prawdopodobnie palono ogniska.
Dziś jestem w posiadaniu lepszej jakości skanu artykułu oraz dwóch dopowiadajacych zdjęć ukazujących ten interesujący obiekt, który kiedyś znajdował się za Kurhausem w kierunku cypla (jak piszą w artykule niedaleko kortów tenisowych Hotelu Polonja czyli Kurhausu).
Z resztą na zdjęciach archiwalnych widać w tle czubek charakterystycznej wieżyczki tego domu kuracyjnego. Można więc sobie troszkę to wyobrazić, w którym miejscy dokonano odkrycia.
Materiał kopca prawdopodobnie rozebrano w kolejnych latach i wykorzystano do budowy helskich domostw.
Poniżej ponownie notka prasowa z 1935 roku.
Poniżej dwa archiwalne zdjęcia "kopca" - fot. 2x ze strony Muzeum Helu
Zdjęcie na niedzielę - 3 czerwca 2018
I powracamy na Górę Szwedów! Ta fotografia pochodzi z 21 maja br. Jeszcze trochę i sama sprawdzę co słychać na tej najwyższej w okolicy wydmie.
Fot. Grzegorz Elmiś / Hel
Widoki z podroży [12]
W pierwszy dzień czerwca kolejny latarniany obiekt uchwycony podczas podróży na potrzeby tego blogu i tego cyklu.
Początkowo jak zobaczyłam jego zdjęcia byłam pewna, że to jakaś tajemnicza wieża ale na pewno nie jest ona latarnią morską. A jednak się myliłam. Zatem popatrzcie na Chaine Tower (Sandy Point) w Irlandii. Latarnia widziana z pokładu promu.
Fot. Martyna Twardowska / 2018
Fot. główna wpisu - Wikipedia