Zdjęcie na niedzielę - 23 października 2022

W przedostatnią niedzielę października a drugą z rzędu - nocne ujęcie jednej z naszych latarń. Tym razie pracująca optyka rzadko fotografowanej latarni bo podobnie jak Jastarnia i Port Północy - należy do tych, do których nie można oficjalnie wejść.

Fot. Marcin Kosiński


Widoki z podróży [69]

Dziś w Widokach z podróży jedna z najmniej popularnych latarń naszego wybrzeża. Dlaczego? Z dwóch prostych powodów - przeciętny nadmorski turysta preferuje obiekty nawigacyjne, do których może wejść (Kikut jest w pełni zautomatyzowaną latarnią bez możliwości zwiedzania) oraz nie leży w popularnej miejscowości w terenie uczęszczanym przez letników. Do Kikuta trzeba dojść oznakowanym szlakiem i jest daleko od siedzib ludzkich.

Dla bardzo zakochanego w latarniach faromaniaka położenie tej latarni i jej zamknięte drzwi to żaden powód, aby się tam nie znaleźć. Kikut leży niedaleko wsi Wisełka, w terenie lesistym, na wysokiej wydmie. Dojście plażą czy lasem od drogi to wspaniały urokliwy spacer.

Te fotografie powstały na początku marca br. Pogoda sprzyjała zdjęciom obiektu. Wykonała je wielka miłośniczka latarń morskich Ania, która prowadzi aktywny fan page na facebooku o nazwie Anna's Lighthouses. Polecam polubienie i regularne zaglądania tam.

Fot. główna wpisu Tomasz Lerczak

Fot. z podróży Anna z facebookowego profilu dla miłośników latarń - Anna's Lighthouses (fot. z 6 marca br.)


Nowa optyka Kikuta

Latarnia morska Kikut wciąż należy - obok Jastarni - do tych najbardziej tajemniczych - bowiem jest zamknięta na przysłowiowe cztery spusty i niedostępna dla turysty. Obie latarnie są zautomatyzowane. Sam Kikut z dala od siedzib ludzkich (najbliższa miejscowość to Wisełka) jest niedozorowaną latarnią i można jedynie pod nią podejść, o czym informuje na znakowanym szlaku taki kierunkowskaz.

Fot. Borys Kozielski

Do 2016 roku w optyce Kikuta funkcjonował 6-pozycyjny zmieniacz. Jak poinformował mnie Apoloniusz Łysejko (autor wielu książek o polskich latarniach oraz ich monografii) zamontowany on został przez Biuro Hydrograficzne w 1994 roku. Było to niewielkich rozmiarów kółeczko z 6 żarówkami na obwodzie, które stanowiły zapas. Poniżej zdjęcia optyki Kikuta i tego zmieniacza.

Fot. Apoloniusz Łysejko

Zmianę w wyposażeniu oświetlenia dokonano we wrześniu 2016. Nowe urządzenie - jak pisał do mnie p. Apoloniusz -  zostało wyprodukowane w Nowej Zelandii, a starą optykę pozostawiono jako rezerwową.

Zmieniacz wzięto na jakąś pławę, bo takie zmieniacze są używane na bojach i pławach w pływającym oznakowaniu nawigacyjnym.

Poniżej nowe urządzenie świetlne z Kikuta (zdjęcie 19.06.2017) - fot. Apoloniusz Łysejko. Na tym ujęciu można również złapać choć cząstkę tych emocji i zachwytu nad widokiem rozpościerającym się z wieży tej latarni - niedostępnej dla turysty bo w pełni zautomatyzowanej.

Poniżej jako ciekawostka - nowe żarówki w latarni Świnoujście (zdjęcie 2.12.2017)

Fot. Apoloniusz Łysejko